Hygge, lagom, ikigai, sisu, skogluft... czyli jak zagraniczne mądrości, przełożyć na polskie realia
Hygge, lagom, ikigai, sisu, skogluft... obcojęzycznie brzmiące nazwy postaw życiowych szturmem zdobyły serca, głowy i… portfele Polaków. Niestety, sprawiają, że w pogoni za szczęściem ukrytym w tych hasłach często czujemy się jeszcze bardziej sfrustrowani tym, (...)
Hygge, lagom, ikigai, sisu, skogluft... obcojęzycznie brzmiące nazwy postaw życiowych szturmem zdobyły serca, głowy i… portfele Polaków. Niestety, sprawiają, że w pogoni za szczęściem ukrytym w tych hasłach często czujemy się jeszcze bardziej sfrustrowani tym, że nie potrafimy żyć w taki sposób. Czy Polacy naprawdę nie potrafią być szczęśliwi?
Wszystkie te koncepty można sprowadzić do jednego: życia w zgodzie z naturą. Swoją własną. Tak się składa, że nie wszyscy czują się przyjemnie i komfortowo w zaciszu domowego ogniska, najlepiej w oddalonej od zgiełku miasta, chatce na wsi. I chociaż miło jest ułożyć się na stercie miękkich poduszek i otulić ulubionym pledem, to czasem warto podejść do tego racjonalnie. Chociaż z drugiej strony… czy tylko w idealnie minimalistycznym domu z nonszalancko rzuconym na sofę kocem można wypocząć? W dobie mediów społecznościowych można odnieść mylne wrażenie, że innym ludziom idealne życie przychodzi z niezwykłą lekkością. Czy faktycznie tak jest? Zachowanie zdrowej równowagi pomiędzy życiem zawodowym, prywatnym, a co za tym idzie znalezieniem czasu dla partnera, grona przyjaciół (przecież nie można mieć tylko jednej bliskiej osoby) i siebie jest niezwykle trudne, a balans często sprowadza się to zgrabnego żonglowania między tymi zagadnieniami. Czasem w całej tej pogoni za idealnym i nierzeczywistym życiem warto zatrzymać się i odpocząć na własnych zasadach. Nie jesteś typem domatora i delektowanie się chwilą sam na sam w mieszkaniu wcale Cię nie odpręża a wręcz frustruje? Wyjdź z czterech ścian: do kina, klubu, na spacer… samemu. Możesz spróbować napisać do przyjaciółki z dzieciństwa, z którą kontakt urwał się nie wiadomo kiedy. Chciałabyś upiec ciasto dla ukochanej osoby, ale boisz się, że nie podołasz? Może nie masz talentu kulinarnego, a może tak uważasz bo nigdy nie próbowałeś i z góry założyłeś, że nie potrafisz? Sięgnij po prosty przepis lub gotową mieszankę do wypieku ciast i ozdób ciasto po swojemu, tak jak lubisz i potrafisz. W internecie, na stronach takich jak www.delektujemy.pl jest cała masa inspiracji. Nawet jeżeli ciasto przypali się, czy to z powodu Twojego zapomnienia czy wadliwego piekarnika – próbowałeś. Zawsze możesz w takiej sytuacji podarować bliskiej osobie Pyszny Budyń Delecta – do jego przygotowania wystarczy pół kubka gorącej wody. Tego nie da się popsuć. ????
Żyjemy w świecie, w którym próbuje nam się wmówić, że coś jest odpowiednie dla nas. Nieprawda. Każdy z nas jest inny i chociaż dzisiejszemu pokoleniu zarzuca się egoizm, prawdą jest, że zdrowy egoizm jest czasami potrzebny. Bo nikt nie wie lepiej od nas samych, co jest dla nas tak naprawdę dobre.
Nadesłał:
38PR
|