Na ciepło czy w wersji mrożonej – jaką herbatę piją Polacy?
Polacy bardzo chętnie sięgają po ciepłą herbatę – pijemy ją w tak dużych ilościach, że przegoniliśmy już nawet same Chiny. Jednak latem, kiedy temperatura na zewnątrz wzrasta, szukamy napoju, który nie tylko będzie dobrze smakować, ale przede wszystkim skutecznie ugasi nasze pragnienie. Nie można jednoznacznie wskazać miejsca, w którym zrodził się pomysł na ten napój, ale na pewno można stwierdzić, że powstał zupełnie przypadkowo. W ciepłych regionach świata, gdzie tradycja picia herbaty była już na tyle rozwinięta, że nie wyobrażano sobie dnia bez niej, zaczęto dodawać lód, aby umożliwić jej szybsze spożycie. Nie było więc to celowym zabiegiem, a raczej działaniem ochronnym przed możliwym poparzeniem. Pierwsze zmianki o mrożonej herbacie pojawiają się w Japonii i krajach południowej Azji oraz w Stanach Zjednoczonych. W kraju samurajów, tradycyjna Shinobicha, to po prostu herbata parzona lodem, czyli metodą, którą dzisiaj nazywamy cold brew. W USA, a szczególnie ich południowej części, mrożona herbata - Sweet tea urosła do miana napoju narodowego.
Okazuje się, że wynalazek mrożonej herbaty i prezentację jej szerszej publiczności przypisuje się pewnemu wystawcy na targach w Saint Louis, który na swym stoisku promował swą herbatę. By zachęcić do jej zakupu przygotował degustację naparu, lecz upały jakie w owym czasie nawiedziły miasto sprawiły, że nikt nie chciał pić gorącej herbaty. Zdesperowany wystawca wsypał do szklanek z herbatą lód i nagle długa kolejka ustawiła się do jego stoiska, co świadczyło o wielkim potencjale jaki ma mrożona herbata dla orzeźwienia i ugaszenia pragnienia w czasie upałów - tłumaczy Rafał Przybylok, ekspert z Czajnikowy.pl.
Dobroczynne właściwości i maksymalne orzeźwienie
Jak wynika z badania „Zwyczaje Polaków związane z piciem herbaty", przeprowadzonego na zlecenie Fuzetea, aż 57% Polaków wybiera ice tea ze względu na jej orzeźwiające właściwości, a co trzeci z nas jest przekonany, że to najlepszy sposób na ugaszenie pragnienia. Po jakie mrożone herbaty sięgamy w takim razie? I tu małe zaskoczenie - niemal 60% osób najchętniej sięga po herbatę zieloną. Jednak nie jest to wbrew pozorom przypadkowy wybór. Zielona herbata słynie ze swoich wychładzających właściwości. Już chińska ludowa medycyna wskazywała herbatę zieloną jaką tę, która posiada więcej pierwiastka yin. Chińczycy wierzą, że wszystkie produkty żywnościowe mają określony stosunek pierwiastków yin i yang czyli pierwiastka zimnego i mokrego oraz gorącego i suchego. Te produkty, które mają więcej yang są rozgrzewające, zaliczono tutaj herbatę czarną, którą i my preferujemy, gdy jesteśmy przemarznięci. Herbata zielona zaś wychładza mając więcej yin. Coś w tym musi być, ponieważ gdy opuścimy Azję i przeniesiemy się do Afryki, a konkretnie do Maroko, czyli kraju raczej suchego i gorącego, zauważymy, że w tym regionie herbata to mocny napar zielonej herbaty z miętą, czyli dwoma składnikami, które wychładzają nas najintensywniej. My też jesteśmy tego świadomi, dlatego 31% badanych osób określa miętę jako najlepiej pasujący dodatek do mrożonej herbaty. Dodatkowo, naszym ulubionym smakiem napoju herbacianego są cytrusy, a przede wszystkim sama cytryna. Na taką herbatę mrożoną stawia ponad połowa Polaków.
Niezwykłe fuzje smaków
Cytryna i mięta to niejedyne dodatki, które przypadły nam do gustu. Innym popularnym dodatkiem jaki chętnie widzimy w mrożonej herbacie jest brzoskwinia. Jest to wybór przeszło 48% z Polaków. Mimo tego, że tak lubimy wypróbowane i popularne smaki herbaty mrożonej jesteśmy otwarci na nowe i ciekawe fuzje. 66% ankietowanych jest ciekawych nowych egzotycznych smaków, a 65% deklaruje, że lubi próbować oryginalnych połączeń smakowych. Możemy dziś wybierać spośród herbat i ziół takich jak hibiskus i rooibos, oraz wielu egzotycznych dodatków z różnych części świata na jednej sklepowej półce.
Idealny moment?
Nie musimy szukać kawiarni, żeby napić się tego pysznego napoju. Butelkowana herbata to łatwa dostępność i wygoda. Nie tylko chodzi o to, że herbata w tej postaci pasuje świetnie do naszego nowoczesnego stylu życia, ponieważ ponad 58% z nas wybiera ją podczas uprawiania sportu oraz będąc w drodze, czyli ogólnie mówiąc, żyjąc aktywnie, ale również o to, że jest to ostatni krok na drodze swej historii jaki herbata zrobiła.
Zauważmy, że tak jak ludzie, herbata będąc naszą odwieczną towarzyszką zmieniała się nie do poznania dopasowując się wraz z nami do nowych czasów. Początkowo była żuta dla pobudzenia, potem gotowano z niej zupę, następnie mielono i prasowano, potem wreszcie parzono jej liście. Zupełnie nowoczesne rozwiązania, które na formie herbaty wymusiła galopująca w swym rozwoju ludzkość to herbata ekspresowa i wreszcie herbata w butelce gotowa do picia w każdej sytuacji - dodaje Rafał Przybylok.
Choć herbata mrożona to dla nas wciąż przede wszystkim orzeźwienie, bo 82,2% z nas wybiera ją, gdy jest gorąco i potrzeba nam zimnego napoju, to chcemy by towarzyszyła nam przy innych okazjach, niemal w każdym momencie życia. Niespełna 44% Polaków zabrało by ją na imprezę, 35% do szkoły, a 23% poczęstowałoby nią gości. Lubimy pić ją do posiłku, do oglądania telewizji i podczas korzystania z Internetu. Jest wygodna, dostępna i zawsze pod ręką. Dlatego też podoba nam się jej forma. Najpopularniejszą półlitrową butelkę wybrało by najwięcej z nas, bo aż 38%. Dowodzi to tego, że chcemy by była z nami wszędzie tam, gdzie my jesteśmy.
Nadesłał:
Damian_HKstrategies
|