Suszone pomidory z pieprzem marynowanym w oleju z ziołami OLE!
Suszone pomidory na stałe już zagościły w polskiej kuchni wnosząc do niej swój wyjątkowy smak i kolor południa Europy.
W wariancie z pieprzem marynowanym są doskonałą propozycją
dla tych, którzy uwielbiają intensywne i wyraziste kulinarne doznania. Słodki smak pomidorów podkreślony został wyrafinowaną eksplozją ostrości pieprzu – to połączenie zawróci w głowie.
|
Kuchnia śródziemnomorska uchodzi za jedną z najzdrowszych, a jej nieodzowną częścią są sałatki
w przeróżnych kombinacjach smakowych oraz oryginalne warzywne przysmaki Daje
to nieskończoną liczbę możliwości dla kulinarnej kreatywności. Każdy ma swoje ulubione dodatki,
a ich bogactwo nigdy się nie kończy.
W tym sezonie zupełnie nowym wymiarem smaku sałatek mogą stać się suszone pomidory
z marynowanym pieprzem w oleju z ziołami OLE!. Doskonałe połączenie, które zaskakuje wyrafinowaniem i prawdziwą fuzją smaków. Słodycz dojrzewających pomidorów i ostrość pieprzu
to zapowiedź niezapomnianej przygody. To zupełnie nowy dodatek w kuchni - pełen aromatu i koloru, który pozwoli na nowo odkryć także wiele innych dań z codziennego menu.
Marynowany pieprz dodaje potrawom zdecydowanego charakteru, a jego ostrość w połączeniu
z pomidorami nadaje im wyrazistego smaku i prawdziwie południowego temperamentu. Suszone pomidory z pieprzem marynowanym OLE! sprawdzą się jako samodzielna przekąska, ale fantastyczne będą również jako dodatek do makaronów, zup czy nawet chrupiących grzanek. Można z nich także przygotować pyszny, ostry sos lub farsz do mięsa. Ziarenka pieprzu można użyć do przygotowania pieprznego dressingu do sałatek.
Warto pamiętać też o aromatycznym oleju ze słoiczka, o aromatycznym oleju ze słoiczka, który doskonale sprawdzi się na jako macerat do mięs. Na pewno świetnie zastąpi zwykłą oliwę z oliwek przebijając jej smak feerią przenikających się aromatów: pomidorów, pieprzu i ziół.
Suszone pomidory z pieprzem marynowanym w oleju z ziołami OLE!
Pojemność: 305 ml
Cena: ok 8 złotych
www.wole-ole.pl
Nadesłał:
Arni
|