Co będzie droższe: gotowanie na gazie czy gotowanie z użyciem prądu?
Szukamy oszczędności w codziennym gotowaniu. Niestety, i tu czeka nas wzrost kosztów. Czego zatem możemy spodziewać się w najbliższym czasie? Informacji na ten temat udziela Kamila Prałat z firmy SOLGAZ...
Rosnąca inflacja odbija się coraz mocniej na zasobności naszych portfeli. Dlatego na bieżąco ograniczamy wiele działań, starając się lepiej przystosować do tego trudnego okresu. Szukamy także oszczędności w codziennym gotowaniu. Niestety, i tu czeka nas wzrost kosztów. Czego wiec możemy spodziewać się w najbliższym czasie?
- Na dzień dzisiejszy nie ma potwierdzonych danych dotyczących konkretnych stawek podwyżek cen gazu – a te, które się pojawiają, są bardzo „płynne” i uzależnione od aktualnych stawek za gaz na giełdach światowych. Jednak mimo wszystko wiemy, że jeżeli wzrosty się pojawią, to będą one mniej znaczne niż w przypadku prądu. Warto też dodać, że gotowanie na gazie pozostaje wciąż tańszą alternatywą niż przy wykorzystaniu energii elektrycznej – na przykład w kuchni indukcyjnej – wyjaśnia Kamila Prałat, ekspertka SOLGAZ.
A co ze wzrostem cen prądu? Jak podaje ekspertka SOLGAZ, informacje na ten temat pojawiają się w mediach już od bardzo dawna: Ceny prądu na pewno wzrosną od przyszłego roku, natomiast na ten moment nikt nie jest jeszcze w stanie określić, w jakim stopniu. Szacuje się, że będą to dużo większe podwyżki, niż w przypadku cen gazu. Niektórzy analitycy twierdzą, że będą to wzrosty nawet do kilkudziesięciu procent – i to w przypadku gospodarstw domowych.
Będzie drożej
Czy na koszty gotowania będzie miał również wpływ wzrost cen żywności? Ekspertka SOLGAZ tłumaczy:
- Wzrost cen żywności to pokłosie polityki inflacyjnej, tego co się dzieje na rynku zbóż i nawozów oraz wojny na Ukrainie. Natomiast pamiętajmy, że ceny energii gazowej nadal będą niższe niż ceny energii elektrycznej, co w konsekwencji doprowadzi to tego, że koszty gotowania na gazie będą dużo niższe.
Wiele osób zastanawia jednak fakt, dlaczego ceny gotowania na gazie nie odnotowują tak wysokich wzrostów, jak w przypadku kosztów ogrzewania gazowego. Jak wyjaśnia Kamila Prałat, jest to związane z różnymi taryfami cenowymi - o ile gaz używany do gotowania objęty jest ochroną ze strony państwa i przez pewien czas jego ceny będą regulowane, to taryfy gazu przeznaczonego do ogrzewania kierowane są do firm, które nie posiadają państwowych ulg, w związku z czym odwzorowują podwyżki cen gazu na światowych rynkach.
Gaz = bezpieczeństwo?
Niepokój Polaków związany z aktualną sytuacją energetyczną związany jest nie tylko z kwestią podwyżek. W medialnym szumie informacyjnym trafiają do nas niekiedy informacje o tym, że w pewnym momencie może nam zabraknąć gazu. Czy jest to prawdą?
- Myślę, że nie. Jesteśmy dobrze zaopatrzeni, mamy zapasy gazu i odpowiednio zorganizowane dostawy tego surowca. Jest to aktualnie jeden z bezpieczniejszych nośników energii, jakie mamy w kraju – zwłaszcza w przypadku zapowiedzianych blackoutów, czyli przerw w dostawie energii elektrycznej – mówi Kamila Prałat, ekspertka z firmy SOLGAZ.
Ekspertka dodaje także, że w obliczu planowanych blackoutów, bezpieczeństwo oraz spokój może przynieść nam korzystanie – na przykład – z płyt gazowych, które w trakcie przerw w dostawie energii, umożliwiają bezproblemowe, codzienne przygotowanie posiłków. – To, że nasze płyty są po części sterowane przy użyciu energii elektrycznej nie stanowi problemu – dzięki zasilaczom rezerwowym przez dwa dni mogą bez przeszkód działać na prąd z akumulatora. W ten sposób gotowanie w trakcie blackoutu nie będzie już problemem, co skutecznie zmniejszy obawy domowników w tym stresującym czasie.